niedziela, 31 stycznia 2016

Pamięć przedmiotu

Wielokrotnie zadawałam sobie pytania,skąd u mnie taka chęć powrotu do tego,co już się wydarzyło?
Odpowiedź jasna- zawsze stoję, zresztą jak każdy z nas, wobec pamięci.
To ta aktywność umysłu buduje w wyobraźni "teatralność" sytuacji w tym czasie, w tym miejscu, w tej przestrzeni, w której jestem obecnie. To ona jest dla wielu z nas inspiracją. To jej przypisuję szczególną rolę.
"Pamięć przedmiotu" jest niezwykłą, abstrakcyjną umiejętnością, którą dał nam Wszechmogący Pan.

 W mojej głowie mnoży się wiele takich "pamiętliwych" przedmiotów. Na przykład babciny kredens, który zajmował centralne miejsce w kuchni. W kuchni, w której na białych krzesłach zasiadali i konwersowali Dziadkowie. W kuchni, w której unosił się zapach gotowanej kiszonej kapusty, albo mieszanki przygotowywanej dla świń. Pamiętam te zapachy, bo one wtedy drażniły moje nozdrza.
Wielokrotnie wykorzystuję pamięć do tworzenia nowych rzeczywistości, które podpowiada mi wyobraźnia. Po co? Aby przedmiot "pamiętliwy" miał szansę nowego zaistnienia. Nie był już tylko przedmiotem, lecz bytem, którego cechą jest stabilizacja ulotności, bezinteresowne istnienie...


A oto moja pamięć  o "miejscówce u dziadka"...
                      
                                                                                       


           

2 komentarze: