sobota, 28 stycznia 2017

Zmierzch

a kiedy dotyk błękitnych rąk
wydrze moje ciało przedmiotom
i w martwej mgle rozproszy
po pokojach będą wędować szepty 
zawieszonych płócien
w starym żelazku zaśpiewa zapach duszy
pod oknem zatęskni sztaluga
paleta nagle blask straci
w kuchni ktoś kubek potłucze
wtedy nabiorę pewności
że to zmierzch
i że ciałem do żywych już nie powrócę
                                                        "Zmierzch" Małgośka 28.01.2017 r.
                                                              "Ślady" tempery na płótnie

                                                                          

czwartek, 26 stycznia 2017

Moja błękitna Ziemio

moja błękitna Ziemio
gdybym była
dobrym tytanem
i miała
potężne ramiona
jednym ruchem
nagarnęłabym ciebie
przytuliła
w tobie też
mogłabym skonać
moja błękitna Planeto
na dotkliwe pioruny odporna
bądź mi matką jedyną
jak chleb dobrą
i delikatną jak mąka
                                 "Moja błękitna Ziemio" Małgośka 26.01.2017 r.
                             "Posłania"- warsztaty z pogranicza teatru i plastyki ...
                                                                        

wtorek, 24 stycznia 2017

Tak prosto jest umierać...

tak prosto jest umierać
oddać światu
ostatni oddech
na zawsze odłożyć wszystko
buty w przedpokoju
na wieszaku czarny prochowiec
tak prosto jest umierać
założyć komuś
czarną chustkę na głowę
zostawić w myślach echo
w testamencie szkice
w spadku błękitny długopis
tak trudno jest pojąć
że śmierć kiedyś nastąpi
przyjdzie
dotknie dłoni
na wieki wieków
strach zamrozi
i tego który się boi...
                                             "Tak prosto jest umierać..." Małgośka 24.01.2017 r.
                                                                               

poniedziałek, 23 stycznia 2017

powiedz kim jestem...

powiedz
kim jestem

dlaczego zostałam
przywołana na  świat

dlaczego stąpam po ziemi
muszę kaleczyć stopy

darować słowa
plewić chwast

dlaczego poszukiwać
wyobrażać

wskazywać
którędy  droga

dlaczego

choć raz
bądź mi człowiekiem
Boże

określ
zobacz

choć raz daj znak

no powiedz kim jestem
spójrz

odpowiedz dlaczego
okaż że jesteś

choć raz...

                                          "Powiedz kim jestem..." Małgośka 23.01.2017 r.
                                          https://www.youtube.com/watch?v=95_rp5W8-Zg
                                                                     

niedziela, 22 stycznia 2017

W moim niebieskim domu

w moim niebieskim domu
w kuchni czeka na mnie zastawa
niebieski talerzyk łyżeczka
w kubku pachnąca błękitem herbata
przy stole
na niebieskim krześle
nad książką
siedzi milczący błękitem tata
w pokoju czeka
garderoba niebieska
wiatrem szyta sukienka
błękitnych guzików pełna szuflada
pewnie jest i też błękitna mama
która wyszła na zakupy
na lodówce zostawiła kartkę
zapewne zaraz wróci...
na błękitnym progu domu
który za życia powoli urządzam
zapewne czeka też na mnie
biały pies...
z błękitną tęsknotą w oczach
                                      "W moim niebieskim domu" Małgośka 22.01.2017 r.
                                                                                      

sobota, 21 stycznia 2017

dłonie

wielki to cud
mieć dłonie
być nimi obdarowanym
gdyby mi dłonie odcięto
musiałabym znaleźć
ich ekwiwalent
wielki to cud
dzięki któremu
mogę gładzić
natchnionej skóry aksamit
doświadczać
błękitnej zdolności
oplątanej pomiędzy palcami
wielki to cud
mieć dłonie
być nimi obdarowanym
otrzymać boży zadatek
być tak wyraziście
i zwyczajnie bogatym
wielki to cud
mieć takie szczęście
na zawsze przy sobie
być odrysowanym
od najświętszego szablonu
i na wzór Boga
mieć dłonie
                                                         "Dłonie" Małgośka 21.01.2017 r.
                                                                                    

jak namalować ciszę...

jak namalować milczenie
bez ust
bez języka
bez zbędnych słów
no jak
jak zagrać ciszę
której nie dotyka wiatr
która nie ma ludzkich uszu
której mi brak
no jak
jak napisać
to czego nie wiem
to czego nie słyszę
co pomiędzy
stworzenia echem
a zaplanowanym milczeniem
Boga
no jak
jakich narzędzi trzeba mi użyć
jakich metafor
jakich farb...
                                               "Jak namalować ciszę" Małgośka 21.01.2017 r.
                                              https://www.youtube.com/watch?v=nZNzO272Zs0
                                                                                

piątek, 20 stycznia 2017

dopiero tu byłaś...

dopiero tu byłaś
piłaś ze mną kawę
teraz cię nie ma
może kiedyś powrócisz
takim kiedyś
nad ranem
dopiero tu byłaś
obejmowałaś moje dłonie
aromat czerwieni rozsiałaś
pozostawiajac pocałunki
na kruchej porcelanie
                                                 "Dopiero tu byłaś" Małgośka 20.01.2017 r.

                                                                             

poniedziałek, 16 stycznia 2017

boję się

boję się że kiedyś
o wszystkim zapomnę
boję się że kiedyś
nie będę umiała wskrzeszać
błękitnych wspomnień
boję się że kiedyś
kogoś z kimś pomylę
boję się że kiedyś
ubranie będę nosić
na lewą stronę
tył na przód
odwrotnie
boję się że kiedyś
nie będę wiedziała
ile to łyżeczka cukru
i tak po prostu
najzwyczajniej
herbatę przesłodzę
jednak...
najbardziej się boję
że zapadnę na taką chorobę
w której nie będę świadoma
kim jest patrzący na mnie
z naprzeciwka człowiek
i wiesz...
i wiesz...
jak ja cholernie się tego boję...
                                                "Boję się" Małgośka 16.01.2017 r.
                                                          
                                                                                     

niedziela, 15 stycznia 2017

czterdzieści i cztery

on
jednym gestem w błękicie
narysuje granicę
w powietrzu zawiesi
rzucony kamień grzeszników
to będzie jego udział w apokalipsie
pod którą Bóg niegdyś podłożył rdzawy głaz
dłonią wykona ruch zamaszysty
wiatr zatrzyma i opadłe liście
zawiesi burzę
nad głowami bezmyślnych
w opamiętaniu płaczem odpowie mu świat
tylko on będzie miał w sobie tak wielką siłę
44 mu będzie na imię
on
wstrzyma czas
                                       "czterdzieści i cztery" Małgośka 15.01.2017 r.
                                                                            

sobota, 14 stycznia 2017

kiedy rozmawiam z sobą

kiedy rozmawiam z sobą
to jakbym pociagała za nitki
na których powiesiłam duszę moją
kiedy rozmawiam z sobą
to jakby ktoś za pośrednictwem moich ust
kierował do tłumu ważny monolog
kiedy tak szczerze rozmawiam z sobą
to gdzieś tam z głębi serca
uwalnia się to jedyne a priori
słowo
i jak wtedy mówię...
kiedy już rozmawiam z sobą
pięknie
estetycznie
bez przekleństw
miarowo
otóż nie
walczę
bijąc się z myślami
milczę...
kiedy już rozmawiam z sobą...
                           "Kiedy rozmawiam z sobą" Małgośka 14.01.2017 r.
                                                                      

kiedy pada śnieg

za każdym razem
kiedy pada śnieg
mam łzy w oczach
szukam metafor
nie potrafię ubrać
tej chwili w słowa
czasami jest brutalny
jakby rój małych noży
tatuował moją twarz
częściej jednak bywa delikatny
mówi nie martw się
ciesz się z tego co masz
jednak najpiękniej
zasypuje pocałunkami
w nieoczekiwanej chwili
i nie ważne że zimno
pragnę wtedy tylko zasnąć
pod jego białych ramion
rozkochaną lawiną
utopić się w nich
oddać ziemi ostatni oddech
przesiąknać szlachetnością mrozu
i do końca świata śnić...
tylko śnić...
                                     "Kiedy pada śnieg" Małgośka 14.01.2017 r.
                                    https://www.youtube.com/watch?v=8pxYKgelqAc
                                                                                

wtorek, 10 stycznia 2017

kwatera

na drugie życie
nie jestem przygotowana
bo jak można zabrać ze sobą
szczoteczkę do zębów
ulubiony aparat
na cholerę mi tam
jakieś pakunki
fatałaszki
sukienki
szlachetne metale
błyskotki
przecież nie zabiorę
materii do trumny
zatem może...
pójdę tam naga
tak pójdę naga
bosa
skulona
jak w momencie
kiedy Bóg wypędzał z raju
Ewę i Adama
ale czy...
ale czy jednak
na taki brak błękitnej kwatery
jestem przygotowana
                                                  "Kwatera" Małgośka 10.01.2017 r.
                                                             

niedziela, 8 stycznia 2017

Wizja Michała

Michał Anioł
muskularnemu Jezusowi
ofiarował swoją twarz
na próbę wystawił nagie anioły
chciał natchnieniem artysty
ocalić jedyny świat
srogim wzrokiem
boskiego Herkulesa
wymierzył ludzkości klapsa
za to że bylejak żyje
nie szanuje cudu stworzenia
pierwszej wizji Boga
dłonią człowieczego demiurga
ludzkość podzielił
na mądrość i głupotę
nierozumnych
wsadził do łodzi Charona
pogubionym ofiarował czyściec
mądrym wybaczył
przemalował
na bezskrzydłe istoty
tak oto...
wygląda wizja Anioła
nasz sąd ostateczny
człowieka z krwi i kości
                                                   "Wizja Michała" 08.01.2017 r.

                                                                      

sobota, 7 stycznia 2017

Zmierzch

kiedy już w moim życiu
zapadnie ostatni zmierzch
taki co prawie noc śmiertelna
wejdę na dach
zabiorę ze sobą ciebie
i ulubiony pled
spojrzę po raz ostatni
jak kręci się świat
przymknę tak leniwie...
oczy bez życia
latarnik przyjaciel rozbudzi
mrugajace światła gwiazd
palącym gardło i serce
tchnieniem wypowiem
dobranoc kochany
tobie pora już spać
a ja...
pozwól że w tym zamrożeniu
cicho odejdę...
założę na drogę
jedynie szafirową sukienkę
tę ulubioną...
tę od ciebie...
abyś pamiętał
że gdzieś tam
pomiędzy jestem
poza orbitami zimnych planet
w nitkach błękitu
chowam tęsknoty spojrzenie
i czekam...
czekam na ciebie
                                                "Zmierzch" Małgośka 07.01.2017 r.
                                       https://www.youtube.com/watch?v=pfh3R0WLvVY

                                                                             

piątek, 6 stycznia 2017

Błękitna osnowa

jak dać się omotać
błękitnej osnowie
powietrzu co daje świeżość
i głęboki oddech
jak dać się omotać szczęściu
co chodzi w sukience niebieskiej
jak znaleźć w nitkach życia
ten wątek
jedyny

                                   "Błękitna osnowa" Małgośka 06.01.2017 r.
                                     tempera 60x70 pod tym samym tytułem
                                                                          

Powrót

dla słońca mogłabym rozpruć niebo
nitką błękitu zacerować spękaną ziemię
umarłe kwiaty oddać łodygom
wodę cofnąć do kropli pierwszej
dla słońca mogłabym o jego zachodzie
herbatę zamieszać w odwrotną stronę
dla słońca rozsupłać nici pająka
zwinąć w promieni kłębek
dla słońca mogłabym zwrócić gałęziom
dojrzałe i opadłe owoce
dla słońca mogłabym usiąść pod drzewem
pić napój z korzeni
odmłodnieć
dla słońca
ja cała...
nienarodzony jeszcze człowiek
                                         "Powrót niewinności" Małgośka 05.01.2017 r.
                                        https://www.youtube.com/watch?v=Rk_sAHh9s08

                                                                                

wtorek, 3 stycznia 2017

Róża pustyni

powiedz...
czy pokażesz mi miejsce
gdzie w sercu pustyni
kwitną jedyne ogrody Semiramidy
powiedz...
czy dla mnie
śladem rozkochanego króla
z róży kruchej uczynisz dar
powiedz...
czy twoje dłonie
tak delikatne i czułe mają siłę
pochwycić szlachetny kwarc
powiedz...
czy pokażesz mi miejsce
gdzie miłość
pomiędzy palcami się nie rozsypuje
no powiedz...
pokażesz gdzie trwa...
                                    "Róża pustyni" Małgośka 03.01.2017 r.
                              https://www.youtube.com/watch?v=3gzqsmx1KGU

                                                                          

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Zagubiona prawda

szukałam prawdy
wszędzie...

na moście
na torach
w przeludnionym mieście

szukałam
omijając czas
oddając się złudzie

chodziłam wspak

szukałam
gdzieś daleko
na zbyt płytkim poziomie

w końcu...
spojrzałam głęboko
znalazłam ją w sobie

                                    "Zagubiona prawda" Małgośka 02.01.2017 r.

                                                                
                                                                       

niedziela, 1 stycznia 2017

Gloria

gloria
za ten czas
niechaj śpiewają anioły
gloria
niechaj niosą świadectwo
pomimo skrzydeł wyrwanych
i ran świeżozabliźnionych
gloria
kiedy spokojna trawa opatruje
okaleczone stopy
gloria
kiedy w rękawie tulisz płacz
chowasz własnego deszczu krople
gloria
choć na twojej twarzy
 paraliżujący szron
gloria
pomimo że dzierżysz plecak
pełen kamieni zamkniętych w sobie
gloria
za twój zachwyt
za ukochany świat
gloria za błękitne natchnienie
gloria za głód
odkrywania pomiędzy słowami
tego co najpiękniejsze
gloria
za każdy istnienia kwiat
gloria
za życia metaforę
                                                    "Gloria" Małgośka 01.01.2017 r.