https://artysci.rzezba-oronsko.pl/2020/09/21/golebiewicz-malgorzata/?fbclid=IwAR2n4kpUdIxux5BXHqA1g-vPlWzIlQPYr38abaRB-YWans0xGDzcWfqNiFo
,,Sztuka życia dla bycia''
piątek, 25 września 2020
poniedziałek, 18 listopada 2019
Przygodzickie Biennale Sztuki Retrospektywa 2019
złotym słońcem
zaczynało się lato
teraz noc chyli je
ku zachodowi
światłu trudno
okrągły rok
podpierać niebo
kiedy w ziemi
zasypiają
martwe już
kłosy
zaczynało się lato
teraz noc chyli je
ku zachodowi
światłu trudno
okrągły rok
podpierać niebo
kiedy w ziemi
zasypiają
martwe już
kłosy
Kokon
Zmieniam się, moje ciało jest jak zdrewniała powłoka.
Kokon, zbędne odpryski organicznego obrazu. Pod hałdą liści czekam, zapadam w sen. Krew spowalnia, przesuwa środek ciężkości z pionu na poziom. Bezlitosny czas jest, przygląda się tak zwyczajnie i toczy dla równowagi doskonałe koło. Życiodajną wilgocią poję kręgosłupy milczących drzew, kiedy tak leżę w samym środku cichego ogrodu.
Kokon, zbędne odpryski organicznego obrazu. Pod hałdą liści czekam, zapadam w sen. Krew spowalnia, przesuwa środek ciężkości z pionu na poziom. Bezlitosny czas jest, przygląda się tak zwyczajnie i toczy dla równowagi doskonałe koło. Życiodajną wilgocią poję kręgosłupy milczących drzew, kiedy tak leżę w samym środku cichego ogrodu.
"Kokon" Małgośka
Barwy jesieni
Płoną drzewa ognistymi barwami w euforii jesiennej gubiąc owoce. A cisza im śpiewa już pieśni umarłych, kiedy za horyzontem z potrzeby nocy czernieje nawet słońce.
"Barwy jesieni" Małgośka
"Barwy jesieni" Małgośka
środa, 26 czerwca 2019
Return
Jesteśmy jak naiwne dzieci balansujące na granicy dzieciństwa i starości. Poszukujemy wspomnień- zabawek zakopanych bezmyślnie w piasku na plaży. Całe życie chodzimy ze słońcem za rękę. Jego dotyk rzeźbi nam zmarszczki. Szukamy piór śmieszki, zachodów związujących słowa w gardle, by przypomnieć sobie ciszę matczynej wody..
"Return" Małgośka
Miłośc
Światło wyznacza kształty i to jego istnienie decyduje na ile
jesteś....
..............................................................................................
Pamiętasz jak byłam rzadkim promieniem słońca?
Iskrą złota odnalezioną na dalekiej pustyni.
jesteś....
..............................................................................................
Pamiętasz jak byłam rzadkim promieniem słońca?
Iskrą złota odnalezioną na dalekiej pustyni.
Z iskry wyrósł płomień, z jego żaru
czesałeś mi długie warkocze.
czesałeś mi długie warkocze.
Czy ty jeszcze pamiętasz jak ten żar ma na imię?
"Miłość" Małgośka
Subskrybuj:
Posty (Atom)