w samym środku zimy
dwie łóżka poręcze
ot tak
na niby
grabię to posłanie
biegam
pielęgnuję
staram się dbać o nie
nic z tego nie będzie
tak czuję
mimo to uparcie wierzę
co w starym porzekadle
od dawna zapisane
jak sobie pościelesz
tak się wyśpisz
taki obudzi cię poranek
"Porzekadło" Małgośka 30.05.2016 r.
ze szkicownika...
Świetny pomysł z łóżkami! A w zasadzie..A czemu nie, rozpiszę się. Łóżko, jako element codzienności, ale i przedmiot magiczny, bo przenosi w inny wymiar. A wiadomo, że sen, to "śmierć nie-całkiem", brama do innych wymiarów, wróżenie...Ale i moje skojarzenia poszły w stronę łóżka, jako elementu rozłąki. Prześcieradło zawiązane na supeł ma symbolizować węzeł małżeński, ale przecież i kłótnie, ciszę (zawiązać język na supeł)Łóżko, które wyrosło w ogrodzie, jako alegoria zimowego snu, ale też braku snu. I nie wiem, czy dobrze interpretuję ostatni obraz - między wezgłowiem łóżka płynąca rzeka. Znów piękny symbol i życia i przemijania (tak, 1/3 swego życia przesypiamy). Woda jest również symbolem kobiecości, nieodgadnionej tajemnicy, wiecznego ruchu itd... Naprawdę, czapki z głów!!
OdpowiedzUsuńJak ja Ci dziękuję za ten piękny komentarz, a właściwie nie za to, dziękuję za to, że tak czujesz... cudownie napisane Witoldzie- czapki z głów za odbiór? nie wrażliwość :)
Usuńi ja kłaniam się czołem aż do samiutkiej ziemi...
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu... :)
Usuń