mięso farby pokryje słowa.
Nie piszę,
bo dotykam nazbyt,
jestem niewygodna.
Nie słyszę,
bo echo tego nie potwierdza.
I jakoś tak pusto...
W milczeniu nędza,
zostało tylko lustro.
Ludzie wymarli...
Mówię tak wiele!
Lecz nikt nie słucha...
Gdzie przyjaciele?
Mam w głowie jakiś zamęt,
niepotrzebna zawierucha.
"Lustro" Małgośka 28.06.2016 r.
Trafiło aż nazbyt. I tekst i obraz. Napisać, że pięknie? Zbyt podobnie czuję, więc przymykam o czy i mówię - rozumiem. Pozdrawiam Cię Małgosiu :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci Witku z serca...
OdpowiedzUsuń