rozwarłyby też potężne oczy swoje,
opowiadałyby o każdej w bólu chwili.
Zapłakałyby okiem wielkiego Boga,
który tworząc świat bez skazy,
nie pomyślał o ludzkich trwogach.
Opowiadałyby również o tym,
jak Pan przymknął powiekę kilka razy.
Zapytałyby o to:
co by się stało, gdyby nie zamrugał wcale?
Na świecie nie byłoby żadnej zarazy,
a my- ludzie moglibyśmy żyć w świata ideale.
Lecz Najwyższy najwyraźniej zagapił się w ciszy!
Jaka szkoda!
Udaje teraz, że płaczu drzew nie słyszy,
widocznie taka jego boska wola.
Może by tak pozbyć się z opowiadania szczegółu,
powstrzymując boskiego oka łzawienie?
Nie musielibyśmy codziennie przebijać głową muru.
O ludzkim cierpieniu na pewno nikt by nie usłyszał,
zapanowałyby na świecie spokój, szczęście
i błoga cisza...
a wiatr tylko leniwie drzewa by kołysał...
"Dlaczego Bóg zamrugał?" Małgośka 03.06.2016 r.
https://www.youtube.com/watch?v=dpW-cEL7IyY
...a moja papierówka dzisiaj dostała ode mnie w prezencie oczy
Dobrze,że jesteś :) W tym świecie ogarniętym konsumpcjonizmem i głupotą potrzeba takich ludzi jak TY.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Kasieńko :) ja Tobie też dziękuję, że jesteś :)
UsuńDla mnie wiersz WSZECHCZASÓW!
OdpowiedzUsuńNiepojęte jest Twoje wewnętrzne bogactwo Małgosiu <3
Chylę czoła i tylko tyle, bo zaniemówiłam z wrażenia...
dziękuję...
Usuń