Serial "Polskie drogi " ...Rodzice każdą niedzielę wyczekiwali wieczora, żeby obejrzeć ten film...
A ja? Ja nie byłam zainteresowana oglądaniem, lecz bieganiem po podwórku letnim wieczorem. Jednakże to, że z każdego okna dobiegały niezwykłe nuty i "szyby były niebieskie od telewizorów", pozostało we mnie na zawsze...
Słucham teraz i piszę... I tak jakoś ciepło na sercu i wiecznie tęskno za tym, co przeminęło...
To taka moja suita na dziś, ona ciągle we mnie gra...
Pięknie, Małgosiu, podzieliłaś się wspomnieniami i nostalgią:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Danusiu :)
UsuńUwielbiam tę melodię. Dziękuję, że przypomniałaś. Chociaż...smutna... Pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuńWitaj Witoldzie cieszę się, że mogłam przypomnieć i również pozdrawiam :)
Usuń