do tworzenia
Bóg nie potrzebował
chwalebnego nazwiska
Bóg nie potrzebował
chwalebnego nazwiska
twardych rąk
mocnych nóg
ani mądrej
głowy
mocnych nóg
ani mądrej
głowy
z kropel ciszy
i z białej jak śnieg pustki
kruchego człowieka
ulepił
i z białej jak śnieg pustki
kruchego człowieka
ulepił
wszechświat
bez poklasku
stworzył
bez poklasku
stworzył
"Incognito" Małgośka
Bardzo podoba mi się ta myśl, którą przekułaś na poezję. Bóg w akcie kreacji tworzy - robi to w ciszy. A przecież nauczyły nas obrazy mistrzów, że akt kreacji odbywał się w huku piorunów i blasku błyskawic. A tu cisza... Zaskakująca, ale i bardziej chyba przejmująca. Dziękuję Ci Małgosiu za ten tekst - WYBORNY!
OdpowiedzUsuńNie wiem Witku, czy wyborny,ale to prawda, że ludzie robią dużo hałasu dookoła siebie i mają parcie na szkło...a z twórczością najmniej mają wspólnego. Nie lubię osądzać, ale jak patrzę na ten wielki "TURNIEJ" to ręce opadają. Dziś nie liczą się gwiazdy na niebie tylko gwiazdy na czerwonym dywanie...taki świat, coraz bardziej nudny i przeciętny jest kreowany w ludzkich umysłach, a najgorszym jest fakt, że to- ten "plastik"znajduje poklask tłumu...dziękuję i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń