jesteś jednocześnie smutna
i szczęśliwa
i szczęśliwa
i tak łatwo odwracasz się
na dźwięk znajomego głosu
na dźwięk znajomego głosu
głowę najdroższym błękitem
już owinęłaś
już owinęłaś
zawiesiłaś
łzawy symbol imienia
łzawy symbol imienia
przy drażliwym uchu
dziś jego blask wycina cię
z czarnego tła
z czarnego tła
gdy całujesz wiatr
i zbyt ciężkie ramy odrzucasz
i zbyt ciężkie ramy odrzucasz
a ja nadal nie wiem co jest
w twoim spojrzeniu
w twoim spojrzeniu
i czego pośród szukasz
"Perła" Małgośka 20.05.2017 r.
obraz Jan Vermeer van Delft "Dziewczyna z perłą"
Piękny obraz i piękny wiersz.
OdpowiedzUsuńLubię ultramarynę, którą namalowany jest ten turban.
Powiem tak: ten obraz był wart takiego wiersza.
Boże... dziękuję serdecznie Ewo i witaj w moich skromnych progach błękitu :)
OdpowiedzUsuńDługo myślałem nad tym, co mogę Ci napisać. I wiesz, uparcie do mnie wracają dwa fragmenty tekstu: "głowę najdroższym błękitem
OdpowiedzUsuńjuż owinęłaś" . Zapewne nawiązujesz do barwnika, który był niesamowicie drogi, a Vermeer, ten mistrz iluzji uwielbiał stosować. Ale wietrzę też Twój podtekst, bo błękit u Ciebie jest znakiem rozpoznawalnym, więc owinąć głowę najdroższym błękitem otworzyło mi pole interpretacyjne zgoła w innym kierunku. Owijanie najdroższym błękitem - czy to nie myśl o kimś, kto odszedł? Czy to nie myślenie o sprawach ostatecznych , a trudno osiągalnych (najdroższy)?
A "gdy całujesz wiatr", to już moje wewnętrzne, którego nie zamierzam zdradzać, ale jest celne. Oj, bardzo celne :)) Pozdrawiam Cię :))
Dzisiaj mnie ludzie poruszają. Nawiazania i wietrzenie mojego pisma twoim czułym na słowo nosem- trafione Witku... i co więcej napisać?
OdpowiedzUsuńWszystko jest jasne...WIELKIE DZIĘKUJĘ :)