ja śpię pod drzewem
mojego ojca
mojego ojca
trzymam się kurczowo
pochylonych czule nade mną gałęzi
pochylonych czule nade mną gałęzi
z ziemi
na zapracowane pszczoły
i kwiaty spoglądam
i kwiaty spoglądam
powoli w jego ducha
zapuszczam korzenie
zapuszczam korzenie
pragnę znajomego spokoju
jak długo ten sen jeszcze będzie trwał
nie wiem
nie wiem
mam też taką nadzieję
że kiedyś dla kogoś
że kiedyś dla kogoś
będę równie obfitą jabłonią
cieniem
cieniem
który otuli owoce
błogosławionym gestem ciszy
błogosławionym gestem ciszy
"Ja śpię pod drzewem" Małgośka 22.05.2017 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz