Spójrz,
na olbrzymy skalne,
jak sterczą...
na olbrzymy skalne,
jak sterczą...
Słyszysz,
jak milczeniem w głowie
czarną pustkę wiercą?
jak milczeniem w głowie
czarną pustkę wiercą?
Przemawiają
majestatem, posturą skromną,
zadrapaniami przemijania,
popękaną formą.
majestatem, posturą skromną,
zadrapaniami przemijania,
popękaną formą.
Przyciągają
gapiów tłumy, ludzi lodowatych,
którzy nie rozumieją
ich związku ze światem.
gapiów tłumy, ludzi lodowatych,
którzy nie rozumieją
ich związku ze światem.
Tkwią
wbite w pokorze,
w czerwony żwir,
wypłukując z deszem czasu,
martwy, zapomniany pył.
wbite w pokorze,
w czerwony żwir,
wypłukując z deszem czasu,
martwy, zapomniany pył.
I chociaż sosna
oplata tętnicami korzeni
skalne okruchy,
nie przeistoczy to głuchych.
oplata tętnicami korzeni
skalne okruchy,
nie przeistoczy to głuchych.
Tłum jest gatunkiem ułomnym,
świata w legendę nie zmienia,
dość szybko zapomni
o czułych kamieniach.
świata w legendę nie zmienia,
dość szybko zapomni
o czułych kamieniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz