i zaczęli lamentować
łapać się za głowy
łapać się za głowy
wrzeszczeć
krzyczeć
krzyczeć
nie dotarli do miejsca
zwanego dobrym
zwanego dobrym
inaczej ktoś pokierował
ich życiem
ich życiem
narzekali że śmierdzi
krew stopy zalewa
przesolony pot trawi
przesolony pot trawi
ktoś zaklął
jasna cholera
jasna cholera
ktoś ręce wzniósł
bo mu kazali
bo mu kazali
mówiąc
tak trzeba
tak trzeba
zbiegli w dół
ku dolinie sumienia
ku dolinie sumienia
w rozczarowaniu
ciągali za łeb
ciągali za łeb
ktoś zabił
za pstrokate marzenia
za pstrokate marzenia
w ostateczności
sytuacja wszystkich przerosła
sytuacja wszystkich przerosła
zapomnieli kto brat
kto siostra
kto siostra
i do końca tej wędrówki
w chaosie tak trwali
w chaosie tak trwali
gubiąc najmniejszy sens
pod stopami
pod stopami
"Pogubieni" Małgośka 25.092016 r.
Bardzo mi się podoba. I oczywiście skojarzenia - Herbert "U wrót doliny"
OdpowiedzUsuńwidzisz- nie skojarzyłam...dzięki za analogię...
OdpowiedzUsuń