czwartek, 26 kwietnia 2018

Orientalny smok

słońce jak soczysty
pomarańcz
chociaż to nie kraj
egzotyczny
świt pod powieki
się wkrada
znaczy
raj jest
już blisko
"Złoty Smok" Małgośka
                                                                 

3 komentarze:

  1. Cudowne, uwielbiam takie zachody i taka poezję. Wiesz czemu? Bo pozwala się rozwinąć. Powoduje, że wyobraźnia pęcznieje, pęka i rodzi się cała opowieść. Pozdrawiam Cię Małgosiu :)) PS. Poprzedni wpis śliczny, ale nie zdążyłem - przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepraszaj- dziekuję Witku...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witku
    wiesz, że to był wschód słońca, a wygladał jak zachód- zmierzch

    OdpowiedzUsuń