idzie mróz...
koty szukają domów z tektury
wierszokletom nie chce się pisać
na pustych kartkach skostniało leniwe natchnienie
białe słowa ukryły się w długich szalikach
koty szukają domów z tektury
wierszokletom nie chce się pisać
na pustych kartkach skostniało leniwe natchnienie
białe słowa ukryły się w długich szalikach
idzie mróz...
już mało kto potrafi na świecie ot tak prawdziwie kochać
mój Boże! jak dobrze że mam jeszcze gorącą czerwień poezji
zatrzymaną w prozie karminowej szminki
pozostawionej na ustach
już mało kto potrafi na świecie ot tak prawdziwie kochać
mój Boże! jak dobrze że mam jeszcze gorącą czerwień poezji
zatrzymaną w prozie karminowej szminki
pozostawionej na ustach
Małgośka
Świetne Małgosiu! "Już mało kto potrafi na świecie ot tak prawdziwie kochać" Prosto w moje zamarznięte zwoje. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńPS. A obraz w tle ciekawy, oj ciekawy!!
OdpowiedzUsuńdziękuję Witku za słowo i pozdrawiam jak zwykle , albo niezwykle- diękuję :))miłego dzionka...
OdpowiedzUsuń