...a potem pojawili się poeci i zdefiniowali świat na nowo i za każdym razem inaczej. I jak teraz ten świat wygląda? W ciągłym ruchu, w ciągłym stawaniu się i umieraniu. I chyba Bóg drapie się w głowę i mówi sobie cichutko w brodę: "Tego ja nie wymyśliłem, ale nie powiem, podoba mi się!" Dziękuję Małgosiu za ten tekst - ścieżki myśli znów się splotły :))Wybacz, że dopisek trący prozą, ale nie umiem dziś spleść porządnego wiersza. Pozdrawiam Cię serdecznie :)))
...a potem pojawili się poeci i zdefiniowali świat na nowo i za każdym razem inaczej. I jak teraz ten świat wygląda? W ciągłym ruchu, w ciągłym stawaniu się i umieraniu. I chyba Bóg drapie się w głowę i mówi sobie cichutko w brodę: "Tego ja nie wymyśliłem, ale nie powiem, podoba mi się!" Dziękuję Małgosiu za ten tekst - ścieżki myśli znów się splotły :))Wybacz, że dopisek trący prozą, ale nie umiem dziś spleść porządnego wiersza. Pozdrawiam Cię serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńfajne to co napisałes :))))
OdpowiedzUsuń