czwartek, 22 marca 2018

Inna...

jak była małą dziewczynką
wdrapywała się na meble na samą górę
w objęciach lampy
matki światła było jej całkiem dobrze
tam też zasypiała wisząc nogami w dół
jak odretwiały pająk pod błękitnym sufitem
szukając spokoju na wysokościach bezużytecznych mebli
zaprzyźniła się ze starym duchem
godzinami z nim rozprawiała
prowadząc długi baśniowy monolog
jednak duch nie odpowiadał
głęboko milczał...
i milczał ...
układając w ciszy
w ramionach przeźroczystych pajęczyn
tajemniczą samotność
"Inna" Małgośka
                    https://www.youtube.com/watch?v=_58AnhnbIgI
                                                                   

2 komentarze:

  1. Piękne Małgosiu :)) Czytam, czytam i czytam i takie to delikatne, zwiewne, a jednocześnie wiem, ze powiedziałaś coś ważnego i bardzo, ale to bardzo realnego. Ale cii, milczę. Pozdrawiam Cię :))

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję Tobie Witku i pozdrawiam Cię :))

    OdpowiedzUsuń