na wyczerpanym
pisaniem papierze
urosły mi wiersze
pokorne wobec życia
jak ptaki na drzewach
w cichym ogrodzie
w nowiu srebrnego
księżyca
pisaniem papierze
urosły mi wiersze
pokorne wobec życia
jak ptaki na drzewach
w cichym ogrodzie
w nowiu srebrnego
księżyca
Piękne! Mów co chcesz, ale trzeba mieć dar, żeby tak łączyć dyskretną metaforyke z widzeniem tego, co piękne.
OdpowiedzUsuńnic nie wiem o tym- samo tak teraz płynie...bo ta gimnastyka metaforyczno- słowna trochę dojrzewa jakby nie było, a pomyśleć co pisałam wcześniej- to można porzucić, jak każde słowo, które dziś już jest "wczoraj"- dziekuję to ważne co piszesz "miód na ducha " :))starego ducha ...
OdpowiedzUsuńDuch jest zawsze młody, już tam nie mów :))
OdpowiedzUsuń