💙niechaj unosi się światłem
psalm miłości szkicowany
na błękitnych żyłach papirusu dłoni
niechaj zmusza
do życia skostniałym
apatyczne i leniwe skronie
niechaj osiądzie
żywicznym zapachem
w zielonym swetrze jemioły
niechaj zapomni miłością
zatrzymując w kadrze
motyle które już w niebie przysiadły
"Psalm dla jemioły" Małgośka
Nie powinienem był czytać Twojego wiersza. Nie powinienem... Oczy pocą mi się jak głupie. A tak serio - popłakałem się, bo piękny. Przywołałaś wspomnienia i ten czar, który dawno temu usiadł mi na oczach... Pozdrawiam Cię Małgosiu :))
OdpowiedzUsuńdziękuje Witku i pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuń