wtorek, 25 kwietnia 2017

powrót

w autobusie udzielił mi się
płacz dziecka
ze mną płakał Chrystus
w sercu moim przysiadł
jechał do znajomego
porządanego celu
podobnie jak ja
nie chciał też wysiadać
z nikim też nie chciało mu się gadać
ja chciałam
ten autobus po prostu zatrzymać
zgubić drogę
inną obrać
on chciał zapomnieć o krzyżowej
razem też chcieliśmy przeklinać
na przystanku wszyscy nas opuścili
Chrystus wcale się tym nie zdziwił
przecież umarł kiedyś samotnie
tylko on...
tylko on jedyny...
łzy otarł
w głębokie rany schował
wyciągając gwoździe
taka droga...
                                                             "Powrót" Małgośka 25.04.2017 r.

                                                                                      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz