sobota, 28 lipca 2018

Pełnia

to było gdzieś 
koło godziny dwudziestej
kiedy mój księżyc
ucałował krzyż
w ciszy pod wieżą
z kości słoniowej
oczekiwałam na pełnię
która w ranach Chrystusa
zasklepi krew

Małgośka


                                                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz