od kromki do kromki
życie nas gości
życie nas gości
czasami jednak brakuje
powietrza
powietrza
czas smak świeżości zabija
żyjemy z dnia na dzień
od kromki do kromki
od kromki do kromki
byle dalej
z góry
z góry
zawsze głodni
byleby nie dopadł
smak czerstwej skóry
smak czerstwej skóry
byleby ważyć
byleby nie przeminąć
byleby nie przeminąć
pomiędzy kromkami
wiedziemy żywot
wiedziemy żywot
"Od kromki, do kromki"....zgadzam się - świetnie dostrzegłaś! I zdjęcia...Nie powiem, czekałem na to :) Pozdrawiam Cię Małgosiu :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle Ci z serca dziękuję :)
OdpowiedzUsuńAMEN!
OdpowiedzUsuń