czwartek, 2 lutego 2017

Utracona nadzieja

zamyślony parasol
brakiem celu nasiąkł
zaprzestał już
naliczania lat martwoty
teraz czeka
deszczu
końca
venitas venitatum
utracił nadzieję
na drugi powrót
                                           "Utracona nadzieja" Małgośka 02.02.2017 r.
                                                                           

2 komentarze:

  1. Jeśli wierzyć w powinowactwo obrazu i słowa, to tym smutniejszy los spotyka parasolkę. Bo parasol - stary kawaler zatnie się w sobie, zamknie i zetleje ze starości. A parasolka? Ba...ta będzie płakać, jęczeć, tęsknić do deszczu albo słońca, chciwie wyciągać rączkę w tęsknocie za chwytem damskiej dłoni. Podoba mi się :)) Pozdrawiam Małgosiu :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze Witku zachwycasz mnie swoimi słowami - dziękuje Ci z serca i pozdrawiam uśmiechem :))

    OdpowiedzUsuń