życie to rutynowe czekam
bodziec
i odpowiedź
na pytanie
i odpowiedź
na pytanie
może coś zrobię?
namaluję obraz
napiszę wiersz
napiszę wiersz
ale później...
gdy inni pójdą spać
albo jak nakarmię psa
albo jak nakarmię psa
albo...
ale...
ale...
nie!
i tak płynie ci kolejny dzień
tydzień
miesiąc
rok
tydzień
miesiąc
rok
całe życie odwlekasz
siedzisz na wygodnej kanapie
i udajesz że coś chcesz
i udajesz że coś chcesz
grasz na zwłokę
czekasz
grasz...
grasz...
czekasz...
"Grać na zwłokę..." Małgośka 10.02.2017 r
Smutne, ale pojawia się "nie!" więc dostrzegasz monotonię tego, co robimy. Młyn życia, koło życia...Ale niedługo wiosna i te "kanapowe" myśli się skończą - oby :) Pozdrawiam Cię Małgosiu :))
OdpowiedzUsuńoj tak, skończą się - pozdrawiam Witku :)))
OdpowiedzUsuń