śniadanie będę zostawiał ci
obok kościoła
o strzelistym kręgosłupie
i garbatych ramionach
tam
będziesz doglądać gwiazd
nabierzesz pewności
pokochasz świat
tam też spłynie na ołtarze
w najjaśniejszej nocy
z drobinek maleńkich
armia zbawionych
śnieżnobiały obrus rozłoży
a na nim dziewiczy chleb
wszyscy w górę uniosą głowy
śpiewając
Tyś jest
"Charme" Małgośka 30.11.2016 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz