środa, 1 marca 2017

Ojciec...

zawsze
stałeś obok mnie
milczałeś jak kamień
czekałeś cierpliwie
jakbyś rozumiał
i mówił
wiem córko
wiem...
nic już nie trzeba
żadnych słów
i to jest prawdziwe
teraz też jestem
ale gdzie indziej
pytasz:
gdzie?
tu
w sercu
w krwi
swojej krwi
tam się uśmiecham
i jestem najbliżej
                                         "Ojciec" Małgośka 01.03.2017 r.

                                                                     

1 komentarz:

  1. Piękny, i prawdziwy. Wiesz, najważniejsze, że prawdziwy. Ale do tego trzeba dorosnąć, bo do prawdy się dorasta. Tak jak do zrozumienia. Pozdrawiam Cię Małgosiu :)

    OdpowiedzUsuń